Oj na dole w kopalni. Panie sztajger. Idzie chłop z roboty. Żeby Franc nie był tuleja. W ciemnym podziemnym lochu. Gdy w Polsce bezrobocie było. Jestem sobie u matusi. Jedzie pociąg, jedzie. Poszli wszyscy na powstanie.

Format podglądu:

Używamy plików cookies, by nieustannie zwiększać komfort przeglądania naszej strony internetowej. W celu uzyskania szczegółowych informacji, prosimy o zapoznanie się z dokumentem